Nie pozwolimy, aby naszych kolegów wyrzarła jakaś powalona gra!
Przedstawiać się tu nie będe. Możecie na mnie mówić: cień, cienias, jak kto woli. Jak tu trafiłem? Też sie zastanawiam ale niech to zostanie tajemnicą. Moja przygoda z tibia zaczeła się hmm... jak chodziłem do 6 klasy szkoły podstawowej czyli 4 lata temu. Już wtedy istniał ten syf. Znalazłem go na pulpicie (brat sciągną, zainstalował ale nigdy nie uruchomił) wieć włączyłem. Kiedy wkroczyłem w ten beznadziejnie brzydki świat odrazu pomyślałem że to syf no ale nic, poświęciłem temu aż 10 minut. W szkole gdzie tylko pujść słysze tylko: A ja wczoraj znalazłem bohy, i backpack pełne UH'ów". Oczywiście pół mojej klasy się tym zachwyca. Szczerze mówiąc Tibia mogłaby być fajna bo pomysł jest dobry (grafika to nie znaczy grywalność) lecz gre tworzą także gracze a ci tylko zabijają się miedzy sobą by zdobyć jakiś bezsensowny przedmiot. Ok nie mam nic przeciwko ale jak kumpel kumplowi hakuje konto by mieć jakiś głupi item i zrywa przyjaźń to już jest coś nie tak. U mnie kumpel zabił postać kolegi tylko po to by sboie zdobyć item, a później pobili sie z powodu zwykłej gry na realu.
Offline
Witaj! Przeczytałem twoją historię i wiesz co? U mnie było, jest i niestety będzie tak samo. Nie wiem, czemu wszyscy w to grają, przecież już lepiej sobie zagrać w jakąś tekstówkę . U mnie też biją się o to, że jeden drgiego zniszczył w tej grze. Już lepsze jest MU.
Offline
Administrator
Rzeczywiście, Tibia jest dobrym pomysłem na grę, ale gry MMORPG i MMO tworzą gracze. A Ci wszyscy się zabijają, hakują konta (to też jest złe ), sprzedają, nabijają level, chcą być tzw. BK lub MG. Ale powstrzymajmy się od zbędnych komentarzy i wróćmy do rzeczywistości.
Cień, uważam, że jesteś spoko Witamy!
Offline
Witaj Cień! Umnie wszkole na przerwie słyszałem raz:
- Maciek, Tibia to bóg
Albo:
- Kurna, gram na serwie gdzie w (pisze tak jak mówili nie tak jak sie pisze) bakpaki z adore flame razy 90.
- Drugi nato: - Taaa
Ale, Cień witamy w gronie!
Offline